Cześć, Pandy!
Skończyłam historię, i jak mówiłam zbieram głosy. Były trzy głosy na "tak", więc Roza będzie pisać bloga. Ok, zacznie od jutra. Papa!
niedziela, 30 maja 2010
Tajemniczy czarownik
Cześć, Pandy!
Dokończę historię. Muszę się spieszyć, więc tu jest rozmowa:
P-Panda0708(Roza)
Prof-Profesor Bookworm
N-Natalia81081(ja)
N: Profesorze już to popryskałyśmy.
Prof: Dobrze, teraz powiem dlaczego kazałem ci znaleźć przyjaciółkę. Kazałem ci to zrobić, bo Kamaria widziała w kuli czarownika, którego poznała w dzieciństwie. Niestety zaczął się uczyć czarnej magii. Kamaria boi się, że przyjedzie on na Panfu. Przyjaciółka będzie ci do tego potrzebna.
P: Aha, czyli, że przed chwilą uratowałyśmy Panfu, a teraz musimy zrobić to jeszcze raz?
Prof: Dokładnie! Dobrze, do widzenia. Śpieszę się, bo Kamaria kazała mi zrobić pewien eliksir w wypadku, gdyby ten czarownik zjawił się na Panfu.
N: Do widzenia, profesorze!
P: Do widzenia!
Okej, już muszę lecieć, pa!
Dokończę historię. Muszę się spieszyć, więc tu jest rozmowa:
P-Panda0708(Roza)
Prof-Profesor Bookworm
N-Natalia81081(ja)
N: Profesorze już to popryskałyśmy.
Prof: Dobrze, teraz powiem dlaczego kazałem ci znaleźć przyjaciółkę. Kazałem ci to zrobić, bo Kamaria widziała w kuli czarownika, którego poznała w dzieciństwie. Niestety zaczął się uczyć czarnej magii. Kamaria boi się, że przyjedzie on na Panfu. Przyjaciółka będzie ci do tego potrzebna.
P: Aha, czyli, że przed chwilą uratowałyśmy Panfu, a teraz musimy zrobić to jeszcze raz?
Prof: Dokładnie! Dobrze, do widzenia. Śpieszę się, bo Kamaria kazała mi zrobić pewien eliksir w wypadku, gdyby ten czarownik zjawił się na Panfu.
N: Do widzenia, profesorze!
P: Do widzenia!
Okej, już muszę lecieć, pa!
piątek, 28 maja 2010
Do szkoły
Dzień Złotych Pand
Cześć, Pandy!
Dziś Dzień Złotych Pand oraz możecie iść od piątku do niedzieli na mydlaną imprezę w dyskotece.
Pokopets Maksa, czyli Stella co godzinę będzie dawać koncert koło obory. Tylko pamiętajcie - Stella daje koncert tylko o pełnej godzinie tak jak np. 12.00.
Okej, to tyle, pa!
Dziś Dzień Złotych Pand oraz możecie iść od piątku do niedzieli na mydlaną imprezę w dyskotece.
Pokopets Maksa, czyli Stella co godzinę będzie dawać koncert koło obory. Tylko pamiętajcie - Stella daje koncert tylko o pełnej godzinie tak jak np. 12.00.
Okej, to tyle, pa!
niedziela, 23 maja 2010
Eliksir do kraterów
Cześć Pandy!
Rozia zgodziła się pomóc w uratowaniu Panfu. Powiedziała też, że jeśli chcecie, może też pisać tego bloga. Pamiętajcie - wejdźcie na moją sondę i zagłosujcie! Dam jeszcze raz do niej link: http://www.sonda.pl/sonda_strona.php3?id=595179&uid=471801
Okej, a więc poszłam z Rozią do prof. Bookworm'a, tu jest fotka:
Rozia zgodziła się pomóc w uratowaniu Panfu. Powiedziała też, że jeśli chcecie, może też pisać tego bloga. Pamiętajcie - wejdźcie na moją sondę i zagłosujcie! Dam jeszcze raz do niej link: http://www.sonda.pl/sonda_strona.php3?id=595179&uid=471801
Okej, a więc poszłam z Rozią do prof. Bookworm'a, tu jest fotka:
A tu rozmowa:
Natalia81081: Dzień dobry, profesorze!
Panda0708 (Roza): Dzień dobry, panie profesorze!
Profesor Bookworm: Witajcie dziewczyny!
N: Przyszłam z Rozią - moją najlepszą przyjaciółką!
Prof: Dobrze, więc teraz powiem wam co dalej...
P: Słuchamy...
Prof: Musicie iść do kraterów, które są w każdym miejscu na Panfu. Musicie znaleźć je wszystkie i popryskać je tym eliksirem.
N: Ale po co pan mi kazał znaleźć przyjaciółkę?
P: Właśnie, przecież można zrobić to samemu!
Prof: Potem się dowiecie! Nie bądźcie takie znowu ciekawskie! Idźcie już!
Więc poszłyśmy... Okej, idziemy teraz popryskać te kratery, na razie! Napiszę potem!
PS Jak skończy się ta przygoda to zbieram głosy!
Panda0708 (Roza): Dzień dobry, panie profesorze!
Profesor Bookworm: Witajcie dziewczyny!
N: Przyszłam z Rozią - moją najlepszą przyjaciółką!
Prof: Dobrze, więc teraz powiem wam co dalej...
P: Słuchamy...
Prof: Musicie iść do kraterów, które są w każdym miejscu na Panfu. Musicie znaleźć je wszystkie i popryskać je tym eliksirem.
N: Ale po co pan mi kazał znaleźć przyjaciółkę?
P: Właśnie, przecież można zrobić to samemu!
Prof: Potem się dowiecie! Nie bądźcie takie znowu ciekawskie! Idźcie już!
Więc poszłyśmy... Okej, idziemy teraz popryskać te kratery, na razie! Napiszę potem!
PS Jak skończy się ta przygoda to zbieram głosy!
Etykiety:
głosowanie,
panfu,
profesor,
przyjaciółki,
Rozia
sobota, 22 maja 2010
Grill
Hejka, Pandy!
Dziś będzie jakiś grill.
1. Idziecie na basen i czytacie, co mówi Bruno.
2. Jak pewnie się zorientowaliście, węgiel jest w kiosku (bierzecie to opakowanie na podłodze).
3. Wracacie do Bruno i gadacie z nim.
4. Dostajemy strój i kapelusz piknikowy od Bruno - super!
Możemy już jeść!
No to... cześć! Zrobiłam się głodna...
Dziś będzie jakiś grill.
1. Idziecie na basen i czytacie, co mówi Bruno.
2. Jak pewnie się zorientowaliście, węgiel jest w kiosku (bierzecie to opakowanie na podłodze).
3. Wracacie do Bruno i gadacie z nim.
4. Dostajemy strój i kapelusz piknikowy od Bruno - super!
Możemy już jeść!
No to... cześć! Zrobiłam się głodna...
Ankieta
Cześć Pandy!
Nie piszcie w komentarzach, tu macie link do mojej sondy:
http://www.sonda.pl/sonda_strona.php3?id=595179&uid=471801
Nie piszcie w komentarzach, tu macie link do mojej sondy:
http://www.sonda.pl/sonda_strona.php3?id=595179&uid=471801
piątek, 21 maja 2010
Prezent dla Rozii
Cześć Pandy!
Mam mały prezent dla Rozii. Podaruje jej Pandę0708, bo już nią nie gram. Pamiętajcie o głosowaniu! Na razie!
Mam mały prezent dla Rozii. Podaruje jej Pandę0708, bo już nią nie gram. Pamiętajcie o głosowaniu! Na razie!
Zagrożone Panfu
Cześć Pandy!
Pamiętacie, jak profesor chciał nowoczesne Panfu? I wziął na próbę swoje ubrania? A potem mówił, że całe Panfu jest zagrożone. Dziś do niego poszłam i zgadnijcie co powiedział... To nasza rozmowa:
- Dzień Dobry, profesorze!
- Dzień Dobry, droga pando!
- Pamiętam jak pan mówił o tym, że panfu jest w niebezpieczeństwie.
- A tak! Więc, pamiętasz eliksir który mi wybuchł?
- Tak, coś sobie przypominam! Hahaha!
- On sprawił, że w miejscach, w których był rozlany, powstały kratery, które będą wyrzucać z siebie wodę. Całe Panfu będzie zalane...
-O nie! Co mam zrobić?
-Sama nie dasz rady! Musisz mieć przyjaciółkę lub przyjaciela. który ci pomoże!
-Naprawdę?
-Tak! Ale możesz wybrać tylko jedną osobę!
-Hm... Dobrze!
-Jak już znajdziesz tę osobę, to przyjdź z nią do mnie! Do widzenia!
-Dobrze, do widzenia!
Hmm... Kogo by tu wybrać? Rozię? To nie jest aż taki zły pomysł. Okej, pójdę jej poszukać. Napiszę potem! A na razie zrobimy głosowanie na to czy Rozia ma ze mną pisać bloga, dobrze? Piszcie w komentarzach. :)
Pamiętacie, jak profesor chciał nowoczesne Panfu? I wziął na próbę swoje ubrania? A potem mówił, że całe Panfu jest zagrożone. Dziś do niego poszłam i zgadnijcie co powiedział... To nasza rozmowa:
- Dzień Dobry, profesorze!
- Dzień Dobry, droga pando!
- Pamiętam jak pan mówił o tym, że panfu jest w niebezpieczeństwie.
- A tak! Więc, pamiętasz eliksir który mi wybuchł?
- Tak, coś sobie przypominam! Hahaha!
- On sprawił, że w miejscach, w których był rozlany, powstały kratery, które będą wyrzucać z siebie wodę. Całe Panfu będzie zalane...
-O nie! Co mam zrobić?
-Sama nie dasz rady! Musisz mieć przyjaciółkę lub przyjaciela. który ci pomoże!
-Naprawdę?
-Tak! Ale możesz wybrać tylko jedną osobę!
-Hm... Dobrze!
-Jak już znajdziesz tę osobę, to przyjdź z nią do mnie! Do widzenia!
-Dobrze, do widzenia!
Hmm... Kogo by tu wybrać? Rozię? To nie jest aż taki zły pomysł. Okej, pójdę jej poszukać. Napiszę potem! A na razie zrobimy głosowanie na to czy Rozia ma ze mną pisać bloga, dobrze? Piszcie w komentarzach. :)
Etykiety:
głosowanie,
panfu,
profesor,
Rozia,
zagrożone panfu
czwartek, 20 maja 2010
Maszyna starości
Hej!
Pamiętacie, jak profesor mnie wzywał? Dziś go spotkałam w jaskini i właśnie wtedy przypomniałam sobie, że chciał ze mną gadać.Tu zdjęcie:
A to nasza rozmowa:
- Dzień Dobry! - powiedziałam. - Przepraszam, ale zapomniałam, chciał pan mnie widzieć.
- Witaj! - odpowiedział. - Nie ważne, ale słuchaj mnie uważnie!
- Ojej! To nie brzmi zbyt dobrze... - powiedziałam przestraszona. - Co się stało?
- Słuchaj... - zaczął profesor. - Zrobiłem eksperyment z maszyną młodości... I wynik źle wyszedł, całe Panfu jest zagrożone...
- O nie! - krzyknęłam. - Co się stało?
- Ta maszyna... - powiedział profesor - em... bo ja chciałem, żeby Panfu było bardziej nowoczesne i włożyłem kilka rzeczy do maszyny młodości. Ale maszyna nie działa na przedmioty! Robi tak, że przedmiot włożony do niej zostaje tak jakby... postarzony.....
- A co pan do niej włożył? - zapytałam z zaciekawieniem.
- Wszystkie moje ubrania! - powiedział profesor.
- Hahahahahaha! - roześmiałam się. - Mam iść do sklepu?
-Tak, tu masz pieniądze! -oznajmił Bookworm. - Nie mogę chodzić ciągle w jednym fartuchu!
Ze śmiechem pobiegłam do sklepu. Nasz kochany profesorek chodził ciągle w fartuchu, którego nie wrzucił do maszyny młodości(albo raczej starości! XD)! Boże, nie poszłam od razu i czekał tyle na nowe ciuchy, hahaha! Nie mogę przestać się śmiać!
Na razie Pandy!
PS: Hm... jedno nie daje mi spokoju... Czemu Panfu jest zagrożone? Przecież nie z powodu ubrań! Chyba, dziś nie zasnę!
Etykiety:
maszyna młodości,
panfu,
profesor,
ubrania,
zagrożone panfu
Komentarze
Cześć Pandy!
Czytałam wasze komentarze i proszę, nie przeklinajcie...
Na tę stronę, wchodzą dzieci, bo ta gra jest właśnie do nich skierowana(nie, pod żadnym pozorem nie uważam się za dorosłą, też jestem dzieckiem). Nie piszcie czegoś takiego, bo mam włączoną moderację i po prostu nie będę tego akceptować. Pozdrawiam.
PS Wodospad jest w dżungli, bo się pytaliście...
Czytałam wasze komentarze i proszę, nie przeklinajcie...
Na tę stronę, wchodzą dzieci, bo ta gra jest właśnie do nich skierowana(nie, pod żadnym pozorem nie uważam się za dorosłą, też jestem dzieckiem). Nie piszcie czegoś takiego, bo mam włączoną moderację i po prostu nie będę tego akceptować. Pozdrawiam.
PS Wodospad jest w dżungli, bo się pytaliście...
Etykiety:
dżungla,
komentarze,
nieodpowiednie zachowanie,
wodospad
wtorek, 18 maja 2010
Piknik
Subskrybuj:
Posty (Atom)