poniedziałek, 25 października 2010

Badanie i pływanie

Cześć!
Byłam już w szpitalu na badaniu.Profesor powiedział, że ten kostium jest naprawdę szybki i mogę już pływać w basenie! Hura!
Nie ciesz się tak! TYLKO w basenie! W jeziorze lub na plaży jeszcze nie możesz... :)
No w sumie racja. Właściwie, to to "pływanie" i tak jest strasznie naciągane, bo tak naprawdę mogę tylko chodzić... Ale to i tak lepsze niż nic!
No okej, nieważne. Teraz, ja i Nala idziemy na basen. Na razie! ^^
Ta... cześć!

Wróżba nadchodzącej imprezy Halloweenowej

Cześć Pandy!
Z nogą jest już lepiej, źle zrozumiałam profesora...
Chodziło mu o to, że ten strój leczy nogę szybko i, że w takim normalnym gipsie to by się z miesiąc lub dwa trwało, a w tym specjalnym to niecały tydzień. Wyzdrowieje akurat w piątek, a w piątek będzie impreza Halloweenowa! Super!
A tak w ogóle, to zgadnijcie co się stało, kiedy poszłam pogadać z Kamarią o tej imprezie... Rozmawiałyśmy, a ona nagle powiedziała, żebym poszła przy okazji do kuli po wróżbę, zrobiłam to, a tam:
Strasznie pasowało do naszej rozmowy!
No nic, teraz muszę iść do szpitala, umówiłam się z profesorem Bookwormem i Rozą na badania tej nogi. Potem napiszę jak było. : )
Do zobaczenia!



Natalia81081

niedziela, 24 października 2010

Wypadek przy poszukiwaniach Boneza

Cześć Pandy!
To ja - Nala...
Kiedy Roza i Kola powiedziały mi i Hill co wczoraj widziały, to od razu wszystkie pobiegłyśmy szukać Boneza...
Ta... Szukałyśmy go cały dzień i nie znalazłyśmy... :/
Tak, a najgorsze jest to, że o 20 poszłyśmy na plażę, żeby trochę odpocząć, a ja stwierdziłam, że czas trochę pobiegać...
Nala zaczęła biegać i nagle potknęła się o jakiś spory kamień...
No właśnie, a potem wpadła do wody, niezdara! xD
Nikola, przestań, to nie jest zabawne.
Trochę jest ^^

Szybko wskoczyłyśmy za nią, żeby ją wyciągnąć, ja pomogłam jej wyjść na brzeg. Ale kiedy Nala próbowała wstać, to strasznie bolała ją noga ;_;
Zaniosłyśmy ją do szpitala, ale w tam nikogo nie było. Dlatego też ja pobiegłam do profesora Bookworma, a Kola po Kamarię. Roza została z Nalą...
Kiedy ja i Kamaria oraz Hill i prof. Bookworm pobiegliśmy do szpitala Nala tam siedziała(Roza skorzystała z okazji i poszła na chwilę z Kamarią zrobić zastrzyk, bo miała zaległy).

Prof. Bookworm zbadał mi nogę, a Kamaria zrobiła różne eliksiry i mi je podawała. Profesor powiedział, że jest złamana... Teraz muszę chodzić w kostiumie leczniczym i nie mogę rozwiązywać przygód...
No, a my musimy się nią zajmować xD
A tak wygląda ten kostium:
1.
Chroni Nalę przed uderzeniami. Np. jeśli Nala by się przewróciła, to ten kombinezon łagodzi ból...
Mam tak siedzieć przez miesiąc! No trudno... 

To w sumie wszystko, co chciałyśmy. Więc już się żegnamy...
Pamiętajcie, żeby uważać! Ja mam już nauczkę. :)

sobota, 23 października 2010

Czy bolisie nas opuszczą?

Cześć!
Piszę tylko ja, dziewczyny już dawno śpią.
Więc... weszłam sobie do portu, patrzę, a tam bolisie na statku.
Tak jak wtedy, kiedy przybyły na panfu!


Czyżby bolisie chciały nas opuścić...?
Żebym się myliła!
Nie chcę się z nimi żegnać!
Lub... może to sprawka Boneza?
Na oficjalnym blogu Panfu Max i Ella pisali, że Carl Caruso widział Boneza koło zamku!
A jeśli Bonez zabierze nam bolisie?
To były pierwsze zwierzątka pand!
Nie dam mu ich zabrać, a wy?
Jakbyście zobaczyli gdzieś Boneza to dajcie mi znać, bo ja nie zamierzam stać bezczynnie, kiedy on próbuje skrzywdzić bolisie!

Jeju! Co to za chałas?! Usłyszałam coś, że Bonez próbuje ukraść bolisie! Coś nie tak z moim słuchem, muszę iść do lekarza!
Nie! Z twoim słuchem jest wszystko okej! Widziałam bolisie na statku w porcie! A na oficjalnym blogu Panfu, Max i Ella pisali, że Carl Caruso widział Boneza koło zamku. Podejrzewam, że bolisie na tym statku i Bonez mają ze sobą dużo wspólnego!
O nie! Nie, nie, nie! On nie może zabrać nam bolisi!

No właśnie! Zamierzam pójść na Oanfu i poszukać Boneza z samego rana!
Ja też tak zrobię!
Co to za hałas? Do łóżka już!
Ok chodźmy, bo się dziewczyny obudzą, a przecież nie chcemy ich martwić, bo nie będą mogły spać tak jak my teraz!
No okej, racja! Trzeba zaczekać do jutra żeby im o tym powiedzieć!
Na razie!

Adios! :c

Wielka pomyłka małej Rozy!

Hahahahaha!
Z czego się tak śmiejesz?
Hahaha, spójrz na tytuł, hahaha!
Co?! Wielka pomyłka MAŁEJ ROZY?! Małej?!
No. ;]
Okej, to teraz wam opowiemy o wielkiej pomyłce.
Nala, Kola i ja siedziałyśmy w salonie piękności i odpoczywałyśmy.
Wtedy zadzwonił telefon.

Nala: Halo?
Roza: Nala, chodź szybko do Mrocznego Lasu! Dzieje się coś niedobrego!
No, ale co?
Nie ważne co! Chodź szybko!
No okej, okej, już idę!
Wtedy tam poszłyśmy. Zapytałyśmy się Rozy, co się stało. A ta pokazała na jednorożca...

Ona go jeszcze nigdy nie widziała! Wyobrażacie to sobie?
Ojej! Wielkie rzeczy! To tylko mała pomyłka!
Nie! Nie była mała! Przez ciebie i jednorożca musiałyśmy zrezygnować z odpoczynku!
Zgadza się!
Poszłyśmy do Prof. Bookworma i poprosiłyśmy go, żeby opowiedział Rozie o tym jednorożcu.

No, i teraz już wiem, że na tym jednorożcu mogą jeździć pandy, które znalazły wszystkie pocztówki od Max'a i Elli! ^^

Ta... zabiję cię za to wyrwanie z fotela...

Wybaczcie

Cześć!
Sorry, wiem nie pisałam już kilka miesięcy, ale nie mogłam wchodzić na Panfu... Zepsuło się coś.. Ale uwaga! Teraz już mogę! : ) Tnie się trochę, ale to nic, jak będę mogła, to będę wchodzić na kompie brata. ;]
Dużo się zmieniło od tego czasu, co ostatnio tu byłam.
Więc chyba teraz przedstawię się od nowa.
Imię: Natalia.
Ksywka: Nala.
Lat:10 i pół (7 lutego skończę 11).
Klasa: 4b.
Ulubione zwierzę: kot.
Ulubiony kolor: czarny (już nie różowy xD).
To chyba tyle. ;P
W sondzie wyszło, że Roza ma pisać bloga, bo było 3, że tak i 0, że nie.
Więc oto ona:
Cześć!
Stęskniłam się już za wami! :P
Więc, jak Nala się przedstawia to ja też xD
U mnie też się zmieniło:
Imię: Róża.
Ksywka: Roza.
Lat: 10 i pół.
Klasa: 4.
Ulubione zwierzę: kot.
Ulubiony kolor: czerwony (już nie niebieski).
No i to chyba tyle ^^
Mi i Rozie przyda sie ktoś do pomocy, więc będzie pisać jeszcze Hill i Kola.
No to teraz Hill:
Cześć!
Będę pomagać dziewczynom w pisaniu bloga. :)
To może się przedstawię co?
Imię: Helena.

Ksywka: Hill.
Lat: 10.
Klasa: 4.
Ulubione zwierze: kot.
Ulubiony kolor: fioletowy.
No to chyba wszystko. ;)
Okej, to teraz Kola:
Cześć! xD
Będę pomagać Nali, Rozie i Hill w pisaniu bloga.
No to się przedstawiam:
Imię: Nikola.
Ksywka: Kola.
Lat: 9 i pół(nie ma to jak urodzić się 29 grudnia...).
Klasa: 4.
Ulubione zwierzę: pies.

Ulubiony kolor: granatowy.
No to już wszystko.
Okej, to znacie już wszystkich.
Ale to była taka notka zapoznawcza. Zaraz napiszemy następną o wielkiej pomyłce Rozy!
Ojej! To już się nawet pomylić nie można?!
Nie! xD
Okej, wrócimy do tego potem ;_;

Nala&Roza&Hill&
Kola

niedziela, 30 maja 2010

Rozia i blog

Cześć, Pandy!
Skończyłam historię, i jak mówiłam zbieram głosy. Były trzy głosy na "tak", więc Roza będzie pisać bloga. Ok, zacznie od jutra. Papa!

Tajemniczy czarownik

Cześć, Pandy!
Dokończę historię. Muszę się spieszyć, więc tu jest rozmowa:
P-Panda0708(Roza)
Prof-Profesor Bookworm
N-Natalia81081(ja)
N: Profesorze już to popryskałyśmy.
Prof: Dobrze, teraz powiem dlaczego kazałem ci znaleźć przyjaciółkę. Kazałem ci to zrobić, bo Kamaria widziała w kuli czarownika, którego poznała w dzieciństwie. Niestety zaczął się uczyć czarnej magii. Kamaria boi się, że przyjedzie on na Panfu. Przyjaciółka będzie ci do tego potrzebna.
P: Aha, czyli, że przed chwilą uratowałyśmy Panfu, a teraz musimy zrobić to jeszcze raz?
Prof: Dokładnie! Dobrze, do widzenia. Śpieszę się, bo Kamaria kazała mi zrobić pewien eliksir w wypadku, gdyby ten czarownik zjawił się na Panfu.
N: Do widzenia, profesorze!
P: Do widzenia!

Okej, już muszę lecieć, pa!

piątek, 28 maja 2010

Do szkoły

Cześć Pandy! Przypominam, że dziś Złoty Piątek! Postanowiłam wybrać się do szkoły, patrzcie na zdjęcie:



Wiecie co? Rozmawiałam z innymi uczniami i profesor Bookworm chciał ze mną gadać. Ze mną i Rozą! Okej, znajdę ją i potem do niego pójdziemy. Idę po nią. Cześć!

Dzień Złotych Pand

Cześć, Pandy!
Dziś Dzień Złotych P
and oraz możecie iść od piątku do niedzieli na mydlaną imprezę w dyskotece.
Pokopets Maksa, czyli Stella co godzinę będzie dawać koncert koło obory. Tylko pamiętajcie - Stella daje koncert tylko o pełnej godzinie tak jak np. 12.00.



Okej, to tyle, pa!

niedziela, 23 maja 2010

Eliksir do kraterów

Cześć Pandy!
Rozia zgodziła się pomóc w uratowaniu Panfu. Powiedziała też, że jeśli chcecie, może też pisać tego bloga. Pamiętajcie - wejdźcie na moją sondę i zagłosujcie! Dam jeszcze raz do niej link:
http://www.sonda.pl/sonda_strona.php3?id=595179&uid=471801
Okej, a więc poszłam z Rozią do prof. Bookworm'a, tu jest fotka:

A tu rozmowa:



Natalia81081: Dzień dobry, profesorze!
Panda0708 (Roza): Dzień dobry, panie profesorze!
Profesor Bookworm: Witajcie dziewczyny!
N: Przyszłam z Rozią - moją najlepszą przyjaciółką!
Prof: Dobrze, więc teraz powiem wam co dalej...
P: Słuchamy...
Prof: Musicie iść do kraterów, które są w każdym miejscu na Panfu. Musicie znaleźć je wszystkie i popryskać je tym eliksirem.
N: Ale po co pan mi kazał znaleźć przyjaciółkę?
P: Właśnie, przecież można zrobić to samemu!
Prof: Potem się dowiecie! Nie bądźcie takie znowu ciekawskie! Idźcie już!


Więc poszłyśmy... Okej, idziemy teraz popryskać te kratery, na razie! Napiszę potem!


PS Jak skończy się ta przygoda to zbieram głosy!

sobota, 22 maja 2010

Grill

Hejka, Pandy!
Dziś będzie jakiś grill.

1. Idziecie na basen i czytacie, co mówi Bruno.
2. Jak pewnie się zorientowaliście, węgiel jest w kiosku (bierzecie to opakowanie na podłodze).
3. Wracacie do Bruno i gadacie z nim.
4. Dostajemy strój i kapelusz piknikowy od Bruno - super!
Możemy już jeść!
No to... cześć! Zrobiłam się głodna...

Ankieta

Cześć Pandy!
Nie piszcie w komentarzach, tu macie link do mojej sondy:

http://www.sonda.pl/sonda_strona.php3?id=595179&uid=471801

piątek, 21 maja 2010

Prezent dla Rozii

Cześć Pandy!
Mam mały prezent dla Rozii. Podaruje jej Pandę0708, bo już nią nie gram. Pamiętajcie o głosowaniu! Na razie!

Zagrożone Panfu

Cześć Pandy!
Pamiętacie, jak profesor chciał nowoczesne Panfu? I wziął na próbę swoje ubrania? A potem mówił, że całe Panfu jest zagrożone. Dziś do niego poszłam i zgadnijcie co powiedział... To nasza rozmowa:

- Dzień Dobry, profesorze!
- Dzień Dobry, droga pando!
- Pamiętam jak pan mówił o tym, że panfu jest w niebezpieczeństwie.
- A tak! Więc, pamiętasz eliksir który mi wybuchł?
- Tak, coś sobie przypominam! Hahaha!
- On sprawił, że w miejscach, w których był rozlany, powstały kratery, które będą wyrzucać z siebie wodę. Całe Panfu będzie zalane...
-O nie! Co mam zrobić?
-Sama nie dasz rady! Musisz mieć przyjaciółkę lub przyjaciela. który ci pomoże!
-Naprawdę?
-Tak! Ale możesz wybrać tylko jedną osobę!
-Hm... Dobrze!
-Jak już znajdziesz tę osobę, to przyjdź z nią do mnie! Do widzenia!
-Dobrze, do widzenia!


Hmm... Kogo by tu wybrać? Rozię? To nie jest aż taki zły pomysł. Okej, pójdę jej poszukać. Napiszę potem! A na razie zrobimy głosowanie na to czy Rozia ma ze mną pisać bloga, dobrze? Piszcie w komentarzach. :)

czwartek, 20 maja 2010

Maszyna starości

 Hej!
Pamiętacie, jak profesor mnie wzywał? Dziś go spotkałam w jaskini i właśnie wtedy przypomniałam sobie, że chciał ze mną gadać.
Tu zdjęcie:


A to nasza rozmowa:
- Dzień Dobry! - powiedziałam. - Przepraszam, ale zapomniałam, chciał pan mnie widzieć.
- Witaj! - odpowiedział. - Nie ważne, ale słuchaj mnie uważnie!
- Ojej! To nie brzmi zbyt dobrze... - powiedziałam przestraszona. - Co się stało?
- Słuchaj... - zaczął profesor. - Zrobiłem eksperyment z maszyną młodości... I wynik źle wyszedł, całe Panfu jest zagrożone...
- O nie! - krzyknęłam. - Co się stało?
- Ta maszyna... - powiedział profesor - em... bo ja chciałem, żeby Panfu było bardziej nowoczesne i włożyłem kilka rzeczy do maszyny młodości. Ale maszyna nie działa na przedmioty! Robi tak, że przedmiot włożony do niej zostaje tak jakby... postarzony.....
- A co pan do niej włożył? - zapytałam z zaciekawieniem.
- Wszystkie moje ubrania! - powiedział profesor.
- Hahahahahaha! - roześmiałam się. - Mam iść do sklepu?
-Tak, tu masz pieniądze! -oznajmił Bookworm. - Nie mogę chodzić ciągle w jednym fartuchu!

Ze śmiechem pobiegłam do sklepu. Nasz kochany profesorek chodził ciągle w fartuchu, którego nie wrzucił do maszyny młodości(albo raczej starości! XD)! Boże, nie poszłam od razu i czekał tyle na nowe ciuchy, hahaha! Nie mogę przestać się śmiać!

Na razie Pandy!



PS: Hm... jedno nie daje mi spokoju... Czemu Panfu jest zagrożone? Przecież nie z powodu ubrań! Chyba, dziś nie zasnę!

Komentarze

Cześć Pandy!
Czytałam wasze komentarze i proszę, nie przeklinajcie...
Na tę stronę, wchodzą dzieci, bo ta gra jest właśnie do nich skierowana(nie, pod żadnym pozorem nie uważam się za dorosłą, też jestem dzieckiem). Nie piszcie czegoś takiego, bo mam włączoną moderację i po prostu nie będę tego akceptować. Pozdrawiam.

PS Wodospad jest w dżungli, bo się pytaliście...

wtorek, 18 maja 2010

Piknik

Cześć Pandy!
Sorki, że baaaardzo długo nie pisałam. Ale komp mi się zepsuł... W różnych miejscach na panfu są rozłożone pikniki. Tu zdjęcie:






Fajnie, nie? Okej, to w sumie tyle. Na razie!

piątek, 2 kwietnia 2010

Wielkanocne jajka

Cześć Pandy!
Dalej musicie same szukać jajek. Będzie fajna zabawa, a podpowiedzi Benka są banalne....
Pomogłam tyle, ile mogłam. ;)
Okej, na razie!

czwartek, 1 kwietnia 2010

Benek Bunek

Hejka Pandy!

Benny Bunny znów czeka w stadninie!

Trzy jajka:
- stadion(zepsute),
- sala gimnastyczna(oba dobre).


Okej, pa!

środa, 31 marca 2010

Test o moim blogu

Cześć!
Mam dla was test o moim blogu, na razie tylko kilka pytań, ale potem może będzie ich więcej.
http://test.4free.pl/test/471801/49554


Wejdźcie. :)

Królewskie pisanki

Cześć Pandy!

Dzisiaj idziecie do Benka w stadninie i z nim gadacie.
Jeśli chcecie zebrać jajka, to klikacie na żółte światełko.

Wszystkich jest trzy - dwa dobre i jedno zepsute.
Sala Balowa - zepsute.
Foyer
(to tam gdzie była krowa) - dobre.
Dziedziniec zamkowy - dobre.

A... zapomniałabym! Jest ich cztery, bo wczoraj na zwykłej plaży było dobre. Dziś jeszcze można je zebrać.


Okej, to tyle. Papa! :)

wtorek, 30 marca 2010

Benny Bunny

Cześć!
Muszę się streszczać...
Benny Bunny jest na Panfu w stadninie - on wam wszystko powie. Dziś są 3 jajka - 2 zepsute i 1 dobre.
Plaża karaibska - górne zepsute, dolne dobre.
Plaża - zepsute.
Okej, do jutra!

Wywiad z Cocolulu07 i z Anetą1116

Cześć Pandy teraz pokaże wam krótkie dwa wywiady.


WYWIAD Z COCOLULU07
- Witaj!
- Hello
- Co ci się najbardziej podoba na Panfu?
- Niech pomyślę... Szpital!
- Co chciałbyś zmienić na Panfu?
- Żeby nie było ZP i żeby można było kupować ubranka.
- Czy lubisz spacerować po Panfu?
- No, nie wiem... Ale chyba tak, bo poznaje nowych przyjaciół.
- Co cię najbardziej denerwuje na Panfu? Oprócz ZP.
- No, nie wiem chyba nic.
- Dobrze to tyle. Dziękuję!

- Papapa!

WYWIAD Z ANETĄ1116
- Witaj!
- Cześć!
- Co najczęściej robisz na Panfu?
- Najczęściej poznaje przyjaciół i gram w gry.
- Jakie miejsca najbardziej lubisz na Panfu?
- Plażę i San Franpanfu.
- Dlaczego lubisz akurat plażę i San Franpanfu?
- Bo mogę grać w gry i gadać z innymi pandami.
- Jaką przygodę lubisz najbardziej?
- Przygodę z yeti.
- Big Foot, ja też go lubię! A czy lubisz czytać blog Panfu? Ten, na którym piszą Max i Ella.
- Tak, ale bardziej blog Kliklao.
- To koniec wywiadu. Dziękuję!

- Pa pa!

Wywiad

Hejo Pandy!
Niedługo przeprowadzę z jakąś pandą wywiad... Umieszczę go na tym blogu. A na razie pokażę wam jak się przygotowałam do wywiadu. :-)



No i jak się podoba?

PS J
edna Panda napisała w komentarzach, że mumia dała jej kasę... No, to ja nie wiem - jedna panda powiedziała, że jej przyjaciółka nic nie dostała. Ale pewnie Kamaria nie zaprosiła na swój ślub, tych którzy wybrali, że oddadzą diament mumii.

poniedziałek, 29 marca 2010

Magiczny Diament

Cześć Pandy! Powiem wam jak rozwiązać zagadkę "Magiczny Diament"


1. Idziemy do Pirata w barze
2. Do mrocznego lasu, klikamy na pióro
3. Do pirata, gadamy z nim
4. Idziemy do miasta potem do sklepu z pamiątkami klikamy na łom (łom jest w prawym górnym rogu)
5. Otwierają się drzwi do piwnicy, wchodzimy tam (hej, ale ja mam nadzieje że wy czytacie co mówią ci piraci i inni bo potem nie będziecie znać historii panfu)
6.Jest tam taka mumia (wow straszna...) klikacie na nią.
7. Mumia wysyła nas po nowe bandaże (są w kiosku)
8. Stoi tam taka panda, klikamy na nią, ale ona mówi, że się skończyły i trzeba czekać do jutra
9. Następny dzień. Idziemy po papier do kiosku (klikamy na tą pandę)
10. Idziemy do mumii

11. Wychodzimy na chwilę, bo ona musi się przebrać
12. Wracamy i rozmawiamy z mumią (mumii nie podoba się różowy papier w serduszka, ale w końcu przestaje się wkurzać)
13. Idziemy do Kamarii i z nią gadamy (pytamy się kto może zrobić pochodnię)
14. Gadamy z marynarzem w porcie.
15. Idziemy tam gdzie jest maszyna młodości i klikamy na scyzoryk (jest na stoliku)
16. Wracamy do marynarza
17. Idziemy do mrocznego lasu i klikamy na drewno (po prawej stronie)

18. Wracamy do marynarza, on każe wrócić jutro
19. Następny dzień. Idziemy do marynarza po pochodnie
20. Idziemy tam,
gdzie jest mumia. Wchodzimy do pomieszczenia za nią. Klikamy na papugę. Klikamy na to co jest zaznaczone na czerwono. A teraz idziemy tak: czarna linia, potem niebieska i na końcu fioletowa.
21. Znajdujemy się w pomieszczeniu z figurami. I klikamy w takiej kolejności, jak mówiła papuga czyli: okrągłe,szpiczaste, kwadratowe, okrągłe i kwadratowe.
[Po ludzku znaczy to: koło, trójkąt, kwadrat, koło, kwadrat]
22. Pokazuje się nam most, przechodzimy przez niego i jesteśmy w kolorowym pokoju. Przechodzimy tak jak jest zaznaczone na obrazku. Oto on:

23. Przechodzimy przez drzwi i widzimy diament, idziemy do Kamarii.
24. Kiedy zaczniemy rozmowę, Kamaria powie, że zrobi nam rękawicr, przez które można wziąć diament, ale potrzebny nam kwiat, który rośnie na wulkanie. Więc idziemy na wulkan i klikamy na niego.
25. Kamaria mówi, że mamy przyjść jutro
26. Następnego dnia. Odbieramy rękawice od Kamarii, potem wracamy tą samą drogą do diamentu, zakładamy rękawice i bierzemy diament
27. Do Kamarii. Oddajemy jej diament i wracamy następnego dnia.
28. Następnego dnia. Wracamy do Kamarii ona mówi, że znalazła zaklęcie i jest nim słowo, jakie czuje do Fraida.
29. Idziemy do komnaty z diamentem. Wpisujemy w okienko do czatu "love"(po polsku "miłość"
).
30. Rozmawiamy z Fraidem.
31. Idziemy do Kamarii i z nią rozmawiamy. Mówi, że papuga pirata lubi ciastka, a ona ostatnio widziała ciiastka w lodziarni
32. Idziemy do lodziarni i bierzemy ciastka(są na ladzie)

33. Idziemy do labiryntu i klikamy na papugę.
34. Wracamy do pirata
35. Ten wysyła nas do Kamarii
36. Kamaria mówi, że mamy wybór: oddać kamień mumii(będziemy bogaci, ale klątwa nadal będzie ciążyć na Panfu) i wrzucenie kamienia do wulkanu(klątwa zniknie, ale dostaniemy tylko 1 monetę). Do wyboru są dwie opcje: bogactwo lub pomoc Panfu. Ja zniszczyłam diament.

Jeśli wybierzecie zniszczenie diamentu, dostaniecie także, strój lodow,y a jeśli jakaś panda będzie chciała was zamrozić, to sama się zamrozi. 
Słyszałam(czyli nie jestem pewna czy to prawda), że jeśli wybierzecie kasę, to mumia was oszuka, a klątwa nadal będzie ciążyć na Panfu

Okej, to tyle, pa! Mam nadzieje, że pomogłam... :)





PS: Podobno mumia nie oszukuje, tylko daje sporo kasy. Przepraszam, mój błąd. Ale nie macie się o co oburzać, ponieważ WYRAŹNIE zaznaczyłam, że tylko tak słyszałam i niekoniecznie musi być to prawda. Pozdrawiam osoby, które zachowały kulturę.

Woobisie i Bolisie w tarapatach

Cześć Pandy!
Mam bardzo przykrą wiadomość... Bonez porwał woobisie i bolisie! Co za nieszczęście! Właśnie przeczytałam wpis na oficjalnym blogu polskiego Panfu i ten okrutny Bonez znów powrócił! To na pewno Bonez, bo Ella i Max widzieli go jak uciekał ze sklepu zoologicznego i trzymał karmę dla bolisi.

Miejcie oczy szeroko otwarte i łapki w gotowości!

Basen

Hej Pandy! Co tam?

Mam dla was radę... "Jeżeli panda pływać nie umie, to niech się na basen zapisuje". Ciekawe, prawda? :) Tylko pamiętajcie... "Nauka pływania nie przejdzie, jeżeli panda pod prysznic nie wejdzie"(znaczy to tyle co, panda nie wejdzie do basenu, jeśli nie pójdzie pod prysznic)! Mam dla was kilka zasad:

1. Pamiętajcie, że należy wejść pod prysznic przed wejściem do basenu.



2. Należy wybrać jedną z czterech możliwości:


-wejść na zjeżdżalnie,

-wejść na małą skocznie,
-wejść na dużą skocznie,
-wejść normalnie do wody.


3. Kiedy, skończymy zabawę w wodzie powinniśmy:


-wejść na ręcznik i porządnie się wytrzeć,
-i przebrać się w suche ubranie oraz zawinąć włosy, aby szybko wyschły.



Tak, Natalii się nudzi. :) 
Do zobaczenia!



PS: W jeziorach oczywiście nie trzeba brać prysznicu...





sobota, 27 marca 2010

Samolot

Hej Pandy!
Jak widzicie robię już zagadkę z pokopetsami. Napiszę potem, pa!

piątek, 26 marca 2010

Pogodziłyśmy się!

Hejka Pandy!
Chcę wam tylko powiedzieć, że dziewczyny nie będą już pisać tego bloga. Już się pogodziłyśmy, ale one postanowiły, że nie chcą. Powiedziały, że ja najlepiej znam całą jego historię, nie mam im wcale tego za złe, udowodniły że są dobrymi przyjaciółkami, bo powiedziały mi prawdę. Poza tym ufają mi na tyle, żeby mi przekazać wszystko za co one były odpowiedzialne...

Panfu może być jeszcze lepsze (TU SKOŃCZYŁAM)

Cześć Pandy!
Panfu może być jeszcze lepsze, niż jest w tej chwili...
Dostałam na e-maila od pewnej pandy pomysły na nowe miejsca, rzeczy i takie tam! Postanowiłam, że wam je pokażę. :)



Miejsca:
-Sklep spożywczy (można by było kupować różne rzeczy do jedzenia i zanosić je do Bruno, żeby ugotował, przyrządził, usmażył itp. | oczywiście trzeba czekać jakiś czas, żeby Bruno mógł to przygotować)
-Przedszkole powietrzne (na wulkanie będą takie chmurki i po nich będzie się do tego przedszkola wchodzić | jak jest szkoła podwodna to musi być też przedszkole powietrzne | oczywiście dla ZP, bo inaczej panfu się nie utrzyma| ja nie mam ZP, ale i tak bym się z takiego czegoś cieszyła, bo czasem są DZP | a poza tym to cieszyłabym się też z tego, że inne pandy są szczęśliwe, bo fajnie oglądać szczęścię innych)

Ubrania:
-Suknia ślubna
-Garnitur

Inne:
-Przede wszystkim żeby można było wziąć ślub.


Okej, to tyle!
Pa!


Ojejku! Ale to było śmieszne! Chcecie usłyszeć dalszą część mojej historii? Tak, tej która na początku była straszna a teraz jest najśmieszniejsza na świecie. Najpierw zdjęcie.Patrzcie w dół... Kiedy weszłam do środka, stał tam prof.Bookworm. Kiedy tylko go zobaczyłam ogromnie się ucieszyłam, bo on mógł mi pomóc.
-Profesorze!- Krzyknęłam
-Profesorze, tylko pan może mi pomóc...
-Jak to, ja? Coś ty znowu zepsuła?!?!-Powiedział Profesor
-Nic, tylko ja zobaczyłam w salonie piękności taką plamę z wody, a teraz w jaskini środkowej jest taka sama!
(Profesor zrobił się czerwony jak burak)
-Bo ja, jak wracałem od Kamarii-Zająkną się profesor
-Bo jak wracałem od Kamarii z pewnym eliksirem, to on mi tu wybuchł i rozbryzgał się po całym panfu...
-Ok, ale jakim cudem po całym panfu? Skoro był tylko w salonie i w jaskini...-Zapytałam się
-Bo większość miejsc wytarłem.- Odpowiedział Profesor
-A co to był za eliksir, profesorze?
-Nie twój interes!!!-Wykrzykną Profesor


Więc wiadomo co miałam robić. Był wściekły, więc zaczęłam wiać, ciągle się z niego nabijając...j


Ok, i to już koniec... PAA!!!!!!


Jeszcze jedena poszlaka

Jeszcze raz hejo! Pandy, słuchajcie znalazłam jeszcze jedną dziwną rzecz. Tym razem jest w jaskini, dam fotkę. Patrzcie na dół. Zaznaczone na czerwono... Ok, wchodzę tam! Najwyżej mnie coś pożre...:( Na razie paaaa!!!! Zaraz napisze co tam zobaczyłam, no jeżeli z wyjdę...:\

Coś dziwnego dzieje się na panfu

Cześć Pandy! Sorki, że w ogóle nie piszę ale `pokłóciłam się z dziewczynami, no a potem... A już mniejsza z tym. Pokaże wam jedno zdjęcie, potem wszystko wyjaśnię.
Patrzcie... Siedzę sobie jak zwykle w salonie piękności w szlafroku, na pewno wiecie jak czasem chce się odpocząć od ciągłego rozwiązywania zagadek... Yyyy... Sorry ale jak zacznę gadać to nie mogę przestać i wiecie. Spójrzcie na zdjęcie niżej, widzicie tą rozlaną wodę? Czy co to tam jest... To, jest to w czerwonej ramce. Poszukam jeszcze czegoś podobnego...


PS Nie długo powiem jak rozwiązać zagadki z pokopetsami, telefonem i magicznym diamentem.

sobota, 30 stycznia 2010

Carl Caruso buduje igloo na panfu

Cześć! Przepraszam, że tak późno ale nie miałam czasu...
Carl Caruso buduje igloo na panfu. Ale trzeba mu pomóc. Zbierajcie bałwany na panfu. Wczoraj był na basenie. A dziś na stadionie i na plaży. Ok pa...


PS Możecie wysłać sms-a, żeby pomóc dzieciom z Haiti, może słyszeliście już o tym, że mieli tam trzęsienie ziemi. Jeśli chcecie pomóc idźcie do miasta, kliknijcie na słup informacyjny a tam pisze co dalej. Sms kosztuje 7.32zł.

wtorek, 19 stycznia 2010

Ślizgochron...


Cześć Pandy! Ja też już jestem, mam dla was smutną wiadomość... Ślizgochron znikną ;(... Lawa w Wulkanie już nie jest zamarźnięta, pokaże zdjęcie.




Ok, to tyle pa!





PS: Nala ma dużo zdjęć, bo znalazłam to a jej kompie... A i zauważyłam, że Sam też znikną...



Lodziarnia


Cześć Pandy! Wróciłam!!! Pokażę jak chodzić po ścianach w "LODZIARNI". Daje fotkę.




Ok. Na początek, wejdźcie na to zaznaczone krzesło, potem na ścianę.



Paa

PS: Nala dała mi tą fotkę, dlatego jest na niej jej panda... :)

Problem z Pandandą

Witajcie Pandy! Podobno macie jakiś problem, z zalogowaniem się na Pandandzie... Jeszcze raz wam powiem jak się na to zalogować.



Wpisujecie adres www.pandanda.com.
W prawym dolnym rogu jest taki napis "CREATE A NEW PANDA" klikacie na to
Potem zmienia wam się strona, zaznaczacie "I AGREE TO FOLLOW THE PANDANDA RULES"
Klikacie "NEXT"
Następna strona, w tym dużym oknie z pandą wybieracie kolor pandy.
Potem wpisujecie swoje dane:

MY PANDA'S NAME imię dla mojej pandy
PASSWORD hasło
CONFIRM PASSWORD powtórz hasło
PARENT'S EMAIL ADDRESS twój email
CONFIRM EMAIL ADRESS powtórz email

Potem zaznaczacie jaki chat chcecie
I zaznaczacie też "I AGREE TO THE TERMS OF USE"
Klikacie "NEXT"
Wyświetla wam się takie okienko, i musicie odebrać email a potem grać



Ok to tyle Do zobaczenia :**

PS: Ktoś w komentarzu do "Szukaj Szefa woobisiów" z kopiował to co było w całej notce... Czy ktoś powie co to ma znaczyć? Podpisał się panfu... A i proszę nie róbcie czegoś takiego, że w komentarzu
"
Hmm...
Przepraszam i Dziękuję ;)
Dzięki za rozwiązanie zagadki..
Sorry ponieważ mam problem ;(
Nie umię wejść do tego drzewa ;(((
Czy mogłabyś mi jakoś pomóc moje gg : 12322063 ;))
" A kiedy jej tłumaczyłam to już "TO TO KAŻDY DEBIL WIE" lub "ALE JA NIE UMIĘ TAM WEJŚĆ CIEMNTO". Nie chcę takiego zachowania!!! W końcu przestane tłumaczyć jak ktoś czegoś nie zrozumie... Nie które komentarze mi się podobały jak np
"
D Z I Ę K I że założyłaś tą oto stronkę już mam krok 16 gdyby nie twoja stronka bym miała dopiero krok 8 lub 9!" To do zagadki "Historia miłosna Amalury" lub jeszcze taki
"
super blog" i to też do tej zagadki. Martwi mnie wasze zachowanie...